JAK SIĘ UBRAĆ NA WESELE
PORADNIK DLA OJCA PANA MŁODEGO/ PANNY MŁODEJ.
Jan Adamski
Ojcowie panny młodej i pana młodego odgrywają podczas ślubu i wesela bardzo ważną rolę. To przecież ojciec prowadzi pannę młodą do ołtarza, a podczas wesela są takie chwile gdy ojcowie koncentrują na sobie uwagę wszystkich gości (np. podczas wygłaszania toastu). Zatem muszą prezentować się dostojnie, elegancko i z klasą.
Osiągnięcie tego nie jest przesadnie trudne i leży w zasięgu każdego, ale wymaga poświęcenia trochę czasu i uwagi na odpowiedni dobór składników ubioru oraz dodatków i wzajemne ich połączenie w spójną, logiczną i elegancką całość. Jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach, dlatego nie wystarczy kupić lub uszyć odpowiedni garnitur, ale trzeba wiedzieć jak i czym go uzupełnić. I o tym właśnie jest mój wpis. Jest bardzo szczegółowy i jego lektura zajmie sporo czasu, ale warto ten czas poświęcić, a następnie zastosować się do zawartych we wpisie rad, żeby na weselu swojej córki lub swojego syna, wyglądać jak milion dolarów ?
Wpis podzieliłem na pięć części, w których omawiam kolejno: garnitur, koszulę, buty i krawat. Ostatnia część jest poświęcona poszetce i kwiatkowi w butonierce, które są przysłowiową kropką nad ?i?. Można się bez nich obejść, ale ich posiadanie będzie podkreślać wagę i podniosłość uroczystości oraz świadczyć o klasie posiadacza. W dodatkowej ? szóstej części ? zaprezentuję dwie przykładowe stylizacje oparte na garniturach (granatowym i czarnym) zaprojektowanych przeze mnie dla eGARNITUR.pl. Garnitury te spełniają wszystkie wymogi, o których szczegółowo piszę w części pierwszej.
Ojciec panny młodej lub pana młodego powinien wystąpić na weselu w garniturze wieczorowym. Garnitur wieczorowy to koniecznie garnitur w kolorze ciemnym: czarnym, granatowym lub grafitowym. Kolory zielony, brązowy i inne tego typu, nawet jeśli są ciemne, uchodzą za mniej formalne i na garnitur wieczorowy się nie nadają. Czarny garnitur jest najbardziej elegancki i formalny, ale (to ważna uwaga!) nadaje się wyłącznie do zastosowań wieczorowych a w ciągu dnia wypada źle. Ponieważ śluby odbywają się przeważnie w ciągu dnia ? często przy słonecznej pogodzie ? zatem trzeba podjąć decyzję: albo pogodzić się z niezbyt dobrym efektem na ślubie, ale za to na weselu przebić elegancją wszystkich gości, albo wybrać kompromisowy garnitur granatowy, który bardzo dobrze wygląda zarówno w ciągu dnia przy słonecznej pogodzie, jak i w sztucznym oświetleniu wieczorem. Nie będę sugerował rozwiązania ? każdy powinien to rozstrzygnąć we własnym zakresie. Wiem, że są rodziny, w których czarny garnitur na ważne okazje, jest uświęconą tradycją od pokoleń, więc nie ma co tej tradycji łamać.
Typowy i najczęściej spotykany garnitur to garnitur jednorzędowy-dwuczęściowy (czyli składający się ze spodni i marynarki). Bardzo ciekawymi rozwiązaniami, które doskonale się sprawdzą jako ubiór ojca weselnego są garnitury: jednorzędowy-trzyczęściowy (czyli składający się ze spodni, marynarki i kamizelki) oraz dwurzędowy. Dodanie do garnituru kamizelki, podnosi jego formalność; garnitur staje się bardziej elegancki. Wadą garnituru trzyczęściowego jest jego wyższa cena oraz pewna uciążliwość użytkowania przy wysokich, letnich temperaturach. Garnitur dwurzędowy jest rzadko spotykany, a przez to bardziej przykuwa uwagę zewnętrznych obserwatorów, którzy skłonni są go uważać za bardziej elegancki od jednorzędowego. W rzeczywistości stopień formalności garnituru jednorzędowego i dwurzędowego nie różną się od siebie, a wybór jednego z nich jest wyłącznie kwestią gustu.
Odmianą garnituru trzyczęściowego jest garnitur hybrydowy czyli taki, w którym kamizelka uszyta jest z innego materiału niż marynarka i spodnie (najczęściej materiał kamizelki jest kontrastowy w stosunku do marynarki). Taki garnitur jest mniej formalny od zwykłego trzyczęściowego i nie rekomenduję go dla ojca panny młodej lub pana młodego, chociaż sam w sobie jest bardzo ciekawą opcją.
Wybór typu i koloru garnituru to dopiero pierwszy krok ku dobremu wyglądowi na weselu. Bo garnitur musi jeszcze mieć właściwe proporcje i być dobrze dopasowany, a co za tym idzie ? dobrze leżeć. To wcale nie jest takie łatwe i oczywiste tym bardziej, że w sklepach dominują obecnie garnitury o zachwianych proporcjach: ze zbyt krótką marynarką i zbyt wysoko położonym guzikiem, z wąskimi klapami i zbyt długimi rękawami. Dlatego w dalszej części dużo miejsca poświęcam temu jak wybrać taki garnitur, w którym wygląda się poważnie i dostojnie, a jak uniknąć kupna garniturku, w którym wygląda się niepoważnie i fircykowato.
Kluczowe dla dobrego wyglądu są proporcje marynarki: powinna ona sięgać co najmniej do linii końca pośladków, a górny (zapinany) guzik w marynarce dwuguzikowej, powinien być usytuowany na wysokości talii lub nieco niżej ? czyli ok. 1 ? 2,5 cm powyżej pępka. Marynarki z guzikiem położonym wyraźnie wyżej, wyglądają źle. Przymierzając marynarkę należy zwracać uwagę na punkty kontrolne opisane na poniższej infografice. Tajemniczo brzmiące sformułowania są rozwijane i wyjaśniane w dalszej części.
Najbardziej tajemniczo brzmi sformułowanie o teście wirtualnego guzika, zatem od niego zacznę. Test ten pozwala stwierdzić czy marynarka nie jest za ciasna lub za obszerna. Polega on na tym, że rozpinamy guzik i ściągamy poły marynarki tak, żeby przylegały do torsu, ale go nie opinały (w czasie testu nie wolno wciągać brzucha). Następnie wyznaczamy palcem miejsce, w którym znalazłby się guzik, gdybyśmy chcieli zapiąć marynarkę w tym ciasnym położeniu. Rozchylamy poły i sprawdzamy jaka jest odległość rzeczywistego guzika od tego wirtualnego, wyznaczonego placem. Powinna mieścić się w granicach od 2 do 3 cm.
Długość marynarki najłatwiej jest odnieść do linii granicznej pomiędzy udami a pośladkami, ponieważ linia ta jest łatwo wyczuwalna dłońmi. Jeśli dłonie ze złączonymi palcami ułożymy poziomo, a palcami wskazującymi wyszukamy tej linii, to jesteśmy w stanie stwierdzić czy marynarka kończy się powyżej czy poniżej tej linii. Jeśli powyżej ? to znaczy, że jest ka krótka. Jeśli jest za krótka o 1-2 cm, można przymknąć na to oko. Jeśli więcej ? to trzeba szukać innej. Jeśli, wykonując to sprawdzenie czujemy, że krawędź marynarki opiera się na naszych dłoniach to znaczy, że marynarka jest właściwej długości. Ale może się też okazać, że jest zbyt długa. Ma to miejsce wtedy, gdy jej krawędź jest więcej niż 2 cm poniżej linii kończącej pośladki.
Klapy marynarki stanowią jej podstawowy element ozdobny, dlatego powinny mieć ładny kształt i odpowiednią szerokość. Wąskie klapy wyglądają nieładnie i trzeba ich unikać, natomiast klapy bardzo szerokie (powyżej 10 cm w najszerszym miejscu) nawiązują do klasyki i są bardzo eleganckie. Szerokie klapy marynarki są też wyróżnikiem wskazującym, że garnitur był szyty na miarę u krawca lub pochodzi od sartorialnego producenta. W sieciowych sklepach masowych producentów, raczej takich klap nie znajdziemy.
Klapy w marynarce jednorzędowej mogą być dwojakiego rodzaju: otwarte albo ostre (patrz: zdjęcie poniżej). Klapy otwarte to takie jakie spotyka się w większości marynarek. Rzadziej spotykane klapy ostre ? zwane też zamkniętymi lub frakowymi ? są bardziej formalne i uroczyste. Obydwa rodzaje klap są właściwe dla ojca panny młodej lub pana młodego. Ja namawiam do klap ostrych ale rozumiem, że przyzwyczajenia robią swoje i wielu panów może czuć się nieswojo w marynarce z takimi klapami. Jeśli jednak ktoś się zdecyduje, to na pewno nie będzie żałował, gdyż zrobi duże wrażenie na gościach weselnych.
Trzeba pamiętać, że nawet najdoskonalszy garnitur nie będzie wyglądał dobrze jeśli zaniedbamy dwa elementy ? bardzo rzucające się w oczy: długość rękawów marynarki i długość nogawek spodni. Obecnie nosi się spodnie o wąskich nogawkach, zatem nie mają zastosowania stereotypy sprzed trzydziestu i więcej lat, mówiące o dopuszczalnym jednym załamaniu nad butem, lub nogawce sięgającej z tyłu do obcasa buta. Jeśli nogawka ma szerokość 17 ? 19 cm u dołu (a tak jest w przypadku 95% garniturów dostępnych w sklepach) to musi być odpowiednio krótka, gdyż w przeciwnym wypadku utworzą się nieestetyczne (a przy okazji bardzo obciachowe) zmarszczenia. Gdy stoimy w pozycji wyprostowanej ? nogawki spodni nie mogą mieć żadnych fałd ani załamań. Jeśli nogawki są bardzo wąskie (17 cm lub mniej) ? to muszą się kończyć ok. 1 ? 2 cm ponad górną krawędzią cholewki buta. Jeśli są nieco szersze (19 ? 20 cm) mogą sięgać do krawędzi cholewki. Dopiero przy szerokości ponad 21 cm mogą sięgać niżej, a z przodu opierać się na bucie.
Równie ważną kwestią jak długość nogawek spodni, jest kwestia długości rękawów marynarki. Marynarki kupowane w sklepie, prawie zawsze mają za długie rękawy. Nie można przejść nad tym do porządku, tylko trzeba je skrócić. Jaka powinna być ich prawidłowa długość? Trzeba przede wszystkim mieć na uwadze, że garnitur (szczególnie biznesowy i wieczorowy) wygląda elegancko i stylowo wtedy, gdy spod rękawów marynarki wystają mankiety koszuli na ok. 1,5 ? 2 cm. Najlepszym wyznacznikiem długości rękawów marynarki jest odstający element kości ramieniowej, zwany potocznie kostką. Otóż rękaw marynarki powinien sięgać właśnie do owej kostki ? nigdy niżej. Około 2 cm poniżej kostki znajduje się przegub dłoni i do tego przegubu powinien sięgać rękaw koszuli.
Garnitur ojca na weselu córki lub syna, nie może być byle jaki. Odradzam przede wszystkim tanie garnitury poliestrowe z także poliestrową podszewką. Taki garnitur po pierwsze będzie się niezbyt dobrze prezentował, a po drugie będzie istnym utrapieniem w czasie wesela. Bo tkanina poliestrowa jest słabo przepuszczalna dla powietrza i pary wodnej, zatem noszący taki garnitur będzie się w nim czuł jak zapakowany w worek foliowy. Odradzam też garnitury z lnu i bawełny. Wprawdzie komfort ich noszenia jest zadowalający (szczególnie garnituru lnianego, który jest bardzo przewiewny), ale mają one tendencję do gniecenia się i deformacji ? co na uroczystości ślubnej i weselu jest poważną wadą. Najlepszym rozwiązaniem jest garnitur wełniany, ale powinna to być wełna dobrej jakości, najlepiej jeśli będzie pochodzić od producenta o ustalonej renomie. Taki garnitur będzie oczywiście droższy, ale zdecydowanie warto ponieść ten dodatkowy koszt.
Kupując garnitur warto też zwrócić uwagę na detale: podszewka w żadnym wypadku nie powinna być poliestrowa lecz wykonana z oddychającej wiskozy, obrębienia dziurek na guziki i butonierki powinny być w kolorze tkaniny garnituru ? w żadnym wypadku kontrastowe, guziki plastikowe są akceptowalne, ale bardziej eleganckie i stylowe są guziki z rogu bawolego. Czy taki garnitur, spełniający wyśrubowane kryteria, jest w ogóle możliwy do kupienia? Tak! Więcej na ten temat piszę w ostatniej części: PRZYKŁADOWE STYLIZACJE.
Koszula ojca weselnego może być tylko i wyłącznie biała. Jakiekolwiek eksperymenty kolorystyczne nie przyniosą dobrego rezultatu, zaś pomysł, żeby użyć koszuli czarnej ? przyniesie katastrofę. Mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego niż kupienie eleganckiej białej koszuli. Wbrew pozorom i tutaj czyhają liczne pułapki, w które łatwo wpaść. Najbardziej typowe to: niewłaściwy kołnierzyk, guziki i obrębienia dziurek w ciemnym, kontrastowym kolorze, za duża obszerność, za długie rękawy, oraz różne ?ozdobniki? w rodzaju podwójnego kołnierzyka lub wewnętrznej strony mankietów i kołnierzyka wykończonych kolorową, wzorzystą tkaniną. Jest jeszcze jedna pułapka, która w zasadzie przestała być pułapką, bowiem każdy o niej wie. Jednak na wszelki wypadek ją wymienię: koszula z krótkimi rękawami jest wykluczona.
Podstawowym mankamentem wielu eleganckich koszul dostępnych w sklepach jest kołnierzyk ze zbyt małymi wyłogami. Trzeba na to bardzo uważać i koniecznie przymierzać koszulę przed zakupem. Przymierzając trzeba zawiązać krawat i założyć marynarkę, gdyż dopiero wtedy da się stwierdzić czy kołnierzyk nie jest za mały. Jeśli jego wyłogi nie sięgają do klap marynarki, to taki zestaw wygląda nieelegancko, z czego mało kto zdaje sobie sprawę. Wyjaśnia to zestawienie zdjęć poniżej.
Elegancka biała koszula ma wszystkie elementy białe; trzeba mieć na uwadze, że ciemne guziki i ciemne obrębienia dziurek są w bardzo złym guście. Wprawdzie zostaną zasłonięte przez krawat, ale jeśli chce się zachować klasę, nie powinno się iść na taki kompromis. Drugim ważnym elementem koszuli są mankiety; mogą być na guziki lub na spinki. Na uroczyste okazje właściwsze są mankiety na spinki i takie zalecam na wesele dla ojca pana młodego i panny młodej. Z drugiej strony koszula z mankietami na guziki nie będzie błędem, ani żadnym faux pas. Będzie mniej elegancka, ale dopuszczalna.
Rozpiętość cen koszul dostępnych w sklepach jest bardzo duża. Czy uzasadnione jest kupowanie koszuli za ponad 300 zł w sytuacji, gdy można kupić ? na oko taką samą ? za 150 zł lub nawet mniej? Cena koszuli zależy w głównej mierze od jakości tkaniny z jakiej została ona uszyta, zatem przesadna oszczędność szybko obróci się przeciwko kupującemu. Drugim argumentem przemawiającym za unikaniem tanich koszul jest ten, że firmy takie koszule oferujące, celują zwykle w klientów niewyrobionych modowo, o dyskusyjnym guście. Dlatego jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że tania koszula będzie miała za małe wyłogi kołnierzyka, granatowe guziki i różne ?ozdobne? aplikacje. Czasami warto trochę dopłacić i nie będą to źle wydanie pieniądze.
Koszule, które kupuje się w sklepach mają przeważnie zbyt długie rękawy. Wiele osób przechodzi nad tym do porządku gdyż jeśli zapnie się guziki mankietów lub jeśli złączy się je spinkami, to mankiety oprą się na nadgarstku, a nadmiar długości ?zgubi się? na całej długości rękawa. To złe podejście: jeśli rękawy są za długie to koniecznie trzeba je skrócić. Mankiety koszuli nie powinny opierać się na nadgarstku, lecz swobodnie zwisać sięgając do miejsca zaznaczonego na zdjęciu rentgenowskim w części pierwszej. Skracanie rękawów jest dość prostą operacją i każda krawcowa to zrobi. Niektóre firmy sprzedające koszule oferują skracanie rękawów w cenie koszuli. Skracając rękawy koszuli, trzeba mieć na względzie długość rękawów marynarki o czym pisałem w części pierwszej.
Wielu mężczyzn w Polsce nie przykłada zbyt dużej wagi do obuwia i nie zastanawia się nad tym jakie obuwie pasuje do określonych sytuacji. To błąd, który mści się w dwojaki sposób: po pierwsze źle dobrane lub zaniedbane buty, źle świadczą o tym, kto je nosi. A po drugie mężczyzna w byle jakich butach bardzo traci w oczach kobiet, które do męskiego obuwia przykładają z kolei wagę ponadprzeciętną i często oceniają mężczyzn na podstawie ich butów.
Do eleganckiego garnituru jaki ojciec wkłada na wesele swojej córki lub syna, nie można wybrać byle jakich butów. W grę wchodzą wyłącznie buty czarne i tylko dwa typy: wiedenki (zwane też oksfordami) lub lotniki. Dodam jeszcze, że nie mogą to być lakierki ? te są zarezerwowane do smokingu i do zwykłego garnituru nie pasują. Żeby zrozumieć czym są wiedenki, trzeba dokonać rozróżnienia pomiędzy butami z otwartą i zamkniętą przyszwą. Na zdjęciu poniżej, po lewej widzimy buty z zamkniętą przyszwą. To właśnie wiedenki/oksfordy. Nie licząc specjalnych butów do fraka i smokingu, są to najelegantsze i najbardziej formalne buty. Buty po prawej mają otwartą przyszwę, noszą nazwę angielek lub derbów i są zdecydowanie mniej eleganckie i oficjalne od wiedenek. Kłopot w tym, że takie buty absolutnie dominują w ofercie naszych sklepów obuwniczych. Trzeba sobie zadać sporo trudu, żeby znaleźć ładne wiedenki, ale przy okazji ślubu swojego dziecka ? warto to zrobić.
Wiedenki są właściwym wyborem do stylizacji ojca weselnego, ale jest jeszcze inny rodzaj butów, które stoją na równi z wiedenkami pod względem formalności i elegancji, a zdaniem wielu osób, są od nich jeszcze piękniejsze (ja podzielam ten pogląd). Tymi butami są lotniki, które charakteryzują się tym, że ich cholewka jest wykonana z jednego kawałka skóry (ang. wholecut shoes); nie mają żadnych szwów, poza jednym ? na zapiętku. Jeśli miałbym polecać buty na wesele dla ojca panny młodej i pana młodego, to z dwóch możliwości: wiedenki lub lotniki, poleciłbym lotniki.
Krawat to bardzo ważny element eleganckiego ubioru i zdecydowanie nie polecam hołdowania obecnej modzie, czyli stylowi bez krawata. Także odradzam sięganie po muszkę, która jest wprawdzie obowiązkowym elementem formalnego stroju wieczorowego czyli smokingu, ale do garnituru nie bardzo pasuje (ale też nie jest błędem: jeśli ktoś chce ? może sięgnąć po muszkę). Żeby krawat pasował do wieczorowego garnituru oraz wyglądał elegancko i z klasą, musi spełniać trzy podstawowe warunki: musi być uszyty z odpowiedniej tkaniny, mieć odpowiednią szerokość i być zawiązany ładnym węzłem. Warunki brzmią jak truizmy, ale w rzeczywistości rzadko są spełniane.
Wieczorowy krawat powinien być uszyty z jedwabiu w ciemnym kolorze. Odradzam krawaty z innych tkanin (wełny, bawełny, lnu) bowiem są one mniej formalne. Na tak ważną uroczystość jak wesele, nie nadają się także krawaty z grenadyny i szantungu (chociaż to jedwab) oraz krawaty dziergane czyli knity. A także krawaty z tkanin syntetycznych; poliestru, mikrofibry itp. Krawatowy jedwab powinien mieć gładką fakturę z naturalnym, delikatnym połyskiem. Może mieć wzory, ale nie powinny one być krzykliwe. Należy pamiętać o zasadzie, że im bardziej wyrazisty i kolorowy jest wzór, tym krawat jest mniej formalny. Wzory na jedwabnym krawacie mogą być drukowane lub tkane (tzw. wzór żakardowy): obie opcje są równie dobre, chociaż jedwab żakardowy wydaje mi się ładniejszy od drukowanego. Do granatowego garnituru pasować będą kolory: granatowy, bordowy, butelkowa zieleń, do czarnego najlepsze będą kolory: bordowy, grafitowy albo czarny z jakimś wzorem. Odradzam jednolity krawat czarny, gdyż za bardzo kojarzy się z pogrzebem.
Krawat nie może być zbyt wąski, gdyż wąski wygląda nieelegancko oraz zawiązuje się w brzydki węzeł. Optymalna szerokość krawata (mierzona w jego najszerszym miejscu) powinna być mniej więcej taka jak szerokość klap marynarki ? czyli co najmniej 8 cm. Jeśli jednak klapy marynarki będą bardzo szerokie (powyżej 10 cm), będą wyglądały bardzo stylowo i sartorialnie, ale należy wówczas pamiętać, że szerokość krawata nie powinna za nimi podążać, zatrzymując się na 9 ? 10 cm. Kolejną decyzją jaką trzeba podjąć w sprawie krawata ? jest jego węzeł. Jest bardzo wiele węzłów; o niektórych z nich można przeczytać we wpisie: O wiązaniu krawata. W tym miejscu dodam tylko, że spośród dwóch najpopularniejszych węzłów (windsor i four-in-hand), polecam ten drugi, zwany też węzłem prostym. Różnicę między nimi widać na infografice poniżej. Windsor jest węzłem symetrycznym i bardzo masywnym, four-in-hand jest asymetryczny i wydłużony, a pod nim tworzy się fałdka zwana łezką, która dodaje mu uroku.
Poszetka, czyli ozdobna chusteczka wkładana do kieszonki piersiowej zwanej brustaszą, jest poza wszelką dyskusją. Ojciec pana młodego i panny młodej powinien ją mieć na weselu. Koniecznie! Poszetka to ozdoba drobna, dyskretna, tania, ale jakże mocno podkreślająca klasę i styl noszącego ją. W przypadku garnituru wieczorowego poszetka powinna być biała, lniana, równo złożona i wystająca ok. 1 ? 2 cm ponad krawędź brustaszy. A dlaczego lniana? Bo najładniej się składa w równy prostokąt, który można ewentualnie zaprasować. Poszetka jedwabna jest bardziej ?niesforna? ? czasami to jest jej zaletą, ale do garnituru wieczorowego pasuje bardziej taka równo złożona.
Kwiatek włożony do butonierki (rozcięcia w klapie marynarki) jest akcentem bardzo odświętnym i uroczystym, idealnie pasującym do podniosłej atmosfery ślubu i wesela. Kwiatki w butonierkach noszą członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej, nie zapomina o nim także James Bond, w chwilach bardzo uroczystych. Ojcowie państwa młodych powinni iść w ich ślady.
Muszę jednak podkreślić, że pojedynczy kwiatek (najczęściej goździk) włożony do butonierki, to nie jest to samo co bukiecik przypinany agrafką do klapy marynarki. Takie bukieciki są u nas dość popularne na weselach, można je zamówić w kwiaciarni razem z bukietem panny młodej i noszą one nazwę? butonierek ? Zwyczaj przypinania takiego bukiecika ma rodowód plebejski i go nie polecam. Natomiast gorąco namawiam do zastosowania pojedynczego kwiatka włożonego do butonierki. Ten zwyczaj ma rodowód arystokratyczny i dżentelmeński.
Jednak każdy kto będzie chciał skorzystać z mojej rady, natknie się na kilka problemów poczynając od tego, że butonierki w garniturach kupowanych w salonach z odzieżą, przeważnie nie są prawdziwymi butonierkami, a jedynie ich atrapami, a kończąc na tym, że większość kwiatków ma grube szypułki, które nie dadzą się wcisnąć do wąskiej butonierki. Jak sobie poradzić z tymi problemami można przeczytać we wpisie: Kwiatek w butonierce. Warto tam zajrzeć i opanować tę sztukę, gdyż z żywym kwiatkiem w butonierce, ojciec panny młodej czy pana młodego zrobi na pewno furorę na weselu. Zasugeruję tylko, żeby wybierając kolor kwiatka ? unikać koloru białego. Uważam, że biały kwiatek jest zarezerwowany dla pana młodego, a inni uczestnicy wesela ? jeśli już zdecydują się na kwiatki ? powinni wybierać inne kolory. Przy czym wybierając kolor nie ma potrzeby nawiązywać do koloru sukni panny młodej lub jej ślubnego bukietu, można natomiast nawiązać do koloru któregoś z elementów własnej stylizacji, np. krawata.
Wspomniałem powyżej, że kupienie garnituru, który spełniałby wszystkie ? wymienione w pierwszej części kryteria ? nie jest sprawą prostą. Ale tak się złożyło, że ja sam stałem się projektantem garniturów dla marki Bonus MG, która prowadzi sklep internetowy eGARNITUR.pl a także sklep stacjonarny, który jest największym w Polsce sklepem z garniturami. Na powierzchni 3000 m? i przy pomocy kogoś z grona 50 sprzedawczyń/sprzedawców, każdy może tam znaleźć garnitur dla siebie. Kolekcja zaprojektowana przeze mnie stanowi tylko ułamek całej oferty, ale są w niej garnitury najwyższej klasy, uszyte z najlepszych tkanin, z wielką dbałością o zgodność z klasycznymi kanonami i najdrobniejsze detale (rogowe guziki, oddychające podszewki, staranne wykończenia).
Do zaprezentowania przykładowych stylizacji dla ojca panny młodej lub pana młodego, wybrałem dwa garnitury: grantowy BRUCE i czarny FRANK. Oprócz nich dostępny jest też inny czarny garnitur: JORDAN, który różni się od FRANKA jedynie podszewką. W obu zaprezentowanych stylizacjach użyłem koszuli marki Emanuel Berg, butów-lotników marki Carlos Santos, szelek marki Profuomo i zegarka marki Maurice Lacroix. Nie wspomniałem o tym wcześniej więc dodam, że zegarek do wieczorowego garnituru powinien mieć cienką kopertę, stonowane wzornictwo i być na czarnym, skórzanym pasku. Wszelkie zegarki o charakterze sportowym ? np. bardzo modne obecnie nurki ? są wykluczone. Krawat w pierwszej stylizacji pochodzi ze sklepu eGARNITUR, a w drugiej jest krawatem vintage kupionym przeze mnie około 30 lat temu ? W obu stylizacjach do butonierki włożyłem goździki: w kolorach różowym i czerwonym. W tym drugim przypadku świadomie nawiązałem do koloru kwiatów na moim krawacie.
Dodam jeszcze, że autorką zaprezentowanych zdjęć jest moja żona Małgorzata, a sesja zdjęciowa miała miejsce w klimatycznych wnętrzach zabytkowego Pałacu Lasotów.
Źródło tekstu i zdjęć: janadamski.eu